Zdrowie to dla wielu Polaków bardzo istotna wartość.
W przeprowadzonym
przez CBOS w 2016 roku ogólnopolskim badaniu dotyczącym zdrowia i leczenia w
Polsce niemal 3/5 respondentów
wskazało zachowanie dobrego zdrowia jako jedną
z kluczowych wartości. Jedyną wyżej cenioną wskazywaną w tym badaniu wartością
było szczęście rodzinne.
Należałoby się zatem spodziewać, że kiedy lekarz przekazuje pacjentowi
zalecenia dotyczące działań profilaktycznych, przebiegu leczenia
czy też
zmiany złych nawyków, to pacjent z ochotą zabierze się do wprowadzania
niezbędnych zmian. Czy jednak rzeczywiście tak to wygląda w praktyce?
Według wyników niedawno przeprowadzonych w Polsce badań:
- 83% osób
cierpiących na choroby przewlekłe nie przestrzega zaleceń lekarskich
- blisko
1/3 pacjentów nie realizuje przepisanych przez lekarzy recept
- zaledwie co
piąty pacjent regularnie zażywa pełen zestaw leków zaleconych mu w chorobie
wieńcowej serca
- blisko 50% osób, które chorują na nadciśnienie tętnicze,
przyznaje się do tego, że nie przestrzega zaleceń terapeutycznych.
Powyższe dane nie napawają zatem optymizmem. Jak w takim razie wygląda
kwestia zdrowych nawyków Polaków?
Ze wspomnianego wyżej badania,
przeprowadzonego przez CBOS na reprezentatywnej próbie, wynika, co
następuje:
- 1/4 Polaków codziennie pali papierosy
- blisko 1/4
ankietowanych minimum raz dziennie narażona jest na sytuacje stresowe
-
blisko 1/3 badanych minimum raz w tygodniu je mniej niż trzy posiłki
dziennie
- 1/4 Polaków co najmniej raz w tygodniu pije alkohol
- co siódmy
ankietowany codziennie spożywa słodzone napoje gazowane
- dla co jedenastego
badanego jedzenie posiłku tuż przed snem to norma
- dla co dwunastego
respondenta regułą jest sen krótszy niż sześć godzin na dobę
- co szesnasty
Polak przynajmniej raz w tygodniu posila się w restauracjach i barach szybkiej
obsługi.
Opierając się na wynikach przytoczonego badania, możemy także stwierdzić, że
zdecydowana większość Polaków (88%) nie ma nawyku uprawiania sportu.
Z kolei
blisko 60% ankietowanych deklaruje, że nie wykonuje nawet prostych ćwiczeń
gimnastycznych.
Niemal 40% badanych przyznaje, że nie podejmuje żadnego
rodzaju aktywności fizycznej. Niemal co piąty Polak deklaruje, że nigdy
lub
prawie nigdy nie ma czasu na to, by pójść na dłuższy (min. godzinny)
spacer. Co jedenasty ankietowany przyznaje, że nie wykonuje profilaktycznych
badań lekarskich.
Z powyższych danych jasno wynika, że pomiędzy tym, co pacjenci deklarują, a
tym, co faktycznie robią, istnieje prawdziwa przepaść.
Rodzi się zatem
pytanie: jak to możliwe, by rozdźwięk między deklaracjami a działaniami
pacjentów był aż tak znaczący?